RZUTZA3.PL EUROPEJSKIE PUCHARY SWIETNY-MECZ-BENDERA-SKUTECZNY-PAMUA-I-WESSON-OPIS-MECZU-DZIKI-VS-SPARTAK-PLEVEN
Świetny mecz Bendera, skuteczny Pamuła i Wesson - opis meczu Dziki vs Spartak Pleven
08/01/2025 19:49
Gdy w Orlen Basket Lidze toczy się zażarta walka o Puchar Polski, tempa nabierają rozgrywki europejskie. Dziki Warszawa debiutują w Europie i już w debiutanckim sezonie w ENBL mają szanse na awans do ćwierćfinałów. Podopieczni Krzysztofa Szabłowskiego z bilansem 4-2 zajmują 4 miejsce w 9 drużynowej grupie i jeśli dzisiaj wygrają, to zapewnią sobie grę w 1/4 pucharu.
Ich rywale to bułgarska drużyna Spartak Pleven, która w lidze bułgarskiej z bilansem 6-5 zajmuje 5 pozycję, a w ENBL nie wygrała żadnego z 5 spotkań. Z tego powodu Warszawianie byli zdecydowanymi faworytami tego meczu. W zespole ze stolicy Polski wciąż brakuje kontuzjowanych: środkowego Mateusza Bartosza i obwodowego Michała Aleksandrowicza, ale do dyspozycji powoli wraca strzelec Piotr Pamuła. Niestety względem niedzielnego meczu z Treflem w rotacji nie pojawią się Janari Joessar i przeziębiony John Fulkerson.
W pierwszej akcji meczu trójkę trafił Amerykanin Hollowell, lecz dwoma celnymi rzutami zza łuku odpowiedział Szwed Denzel Andersson. Dziki grały szybko i swobodną koszykówkę. Widać było, że rywale z Bułgarii dysponują mniejszymi umiejętnościami, lecz nie można im odmówić jednego: zaangażowania. I to właśnie tym zaangażowaniem zawodnicy trenera Lyubomira Mincheva zniwelowali łatwo wypracowaną przez rywali przewagę. Trójek trafił wysoki center Simeon Lepicheva, ale praktycznie każdy zawodnik który, zameldował się na parkiecie, zdobył punkt.
Jednakże ten chwilowy entuzjazm drużyny Spartaka szybko dobiegł końca. Przyjezdni wrócili do twardej obrony i grali bardzo zespołowo w ataku, do tego wykorzystywali swoje możliwości strzeleckie, a konkretniej robili to Piotr Pamuła i Jarosław Mokros.
Dalsza część 2 kwarty miała przebieg podobny do 1 odsłony. ,,Wataha” była widocznie bardziej zorganizowana i jakościowa, lecz Spartak umiejętnie wykorzystywał krótką rotację przeciwników i szybko kontrował, najbardziej wyróżniającymi się postaciami w drużynie gospodarzy był Serb Igor Kesar i Bułgar Milan Zahariev. Dziki trafiły aż 7 trójek i były aktywne pod atakowaną tablicą, 7 zbiórek a ataku zaliczył Maciej Bender i to dzięki jego twardej podkoszowej grze grającą w czerwonych strojach ekipa z Warszawy zeszła do szatni z 7 oczkami przewagi.
2 połowę otworzył Denzel Andersson, który dorzucił 1 pkt z linii rzutów wolnych, do tego mający w swoim CV występy w lidze hiszpańskiej Szwed dorzucił celną trójkę. Trzeba przyznać, że Denzel wybornie rozpoczął 3 kwartę, bowiem dodał jeszcze kolejną asystę do Piotra Pamuły. Dziki stopniowa powiększały swoją przewagę, a Spartak Pleven tracił nadzieję na zwycięstwo. 4 kwartę celną trójką otworzył Andre Wesson, który do spółki ze swoim rodakiem Rickey’em McGillem był trochę przygaszony na początku. Kolokwialnie mówiąc, robotę za nich robili Polacy: świetnie dysponowani byli Maciej Bender i Piotr Pamuła, skuteczny był też Denzel Andersson, lecz w 4 części meczu Wesson stał się najlepiej punktującym graczem dzięki fantastycznej skuteczności. Po stronie gospodarzy sporo punktował też Amerykanin Keeling, który rzucał za 3 i często penetrował kosz. Solidne zawody rozegrał Jarosław Mokros, który naprawdę godnie zastąpił prewencyjnie niegrającego Jannariego Joessara.