RZUTZA3.PL INNE TREŚCI UDANY-WYJAZD-POLONII-WARSZAWA-DO-KOSZALINA-WYSOKIE-ZWYCIESTWO-CZARNYCH-KOSZUL-NAD-TAMTEJSZYM-ZAKIEM

Udany wyjazd Polonii Warszawa do Koszalina! Wysokie zwycięstwo Czarnych Koszul nad tamtejszym Żakiem

23/12/2024 20:00
KKS Polonia Warszawa
Przed meczem nikt nie spodziewał się takiej dominacji, jaka ostatecznie miała miejsce! Polonia Warszawa całkowicie zdominowała swoich rywali z Koszalina na ich własnym parkiecie. Kluczem do sukcesu była przede wszystkim skuteczna i twarda obrona, a także cierpliwa i efektywna gra w ataku. Aż pięciu zawodników Polonii zdobyło ponad 10 punktów: Damian Cechniak, Jayden Coke-Domingue, Grzegorz Kordalski, Paweł Pełka i Mateusz Osiński. Po stronie gospodarzy najjaśniejszym punktem był Aleksander Lewandowski, który zdobył 21 punktów, z czego aż 9 z linii rzutów wolnych. Polonia całkowicie zdominowała także walkę na tablicach, wygrywając zbiórki 43:30. Dzięki temu przyjezdni mogli kontrolować tempo gry i pewnie zmierzać po zwycięstwo. Była to już 8. wygrana warszawskiej drużyny w tym sezonie.1 KWARTAPunktowanie rozpoczęli gospodarze, a dokładniej Szymon Janczak, trafiając celnie za trzy punkty. Już od początku meczu zawodnicy obu drużyn gubili się w grze – w ciągu zaledwie 20 sekund doszło do trzech posiadania piłki i trzech strat. Świetnie w mecz wszedł Damian Cechniak, który w ciągu trzech minut zanotował 2 punkty, 2 zbiórki oraz blok. Lepiej spotkanie rozpoczęli Poloniści, którzy po niespełna sześciu minutach gry prowadzili 13:7. Aż 6 z tych 13 punktów zdobył Amerykanin Jayden Coke-Domingue, do czego dołożył jeszcze 3 zbiórki. Przyjezdni z Warszawy grali bardziej zespołowo, co przynosiło oczekiwane efekty. Dodatkowo ich szczelna obrona skutecznie ograniczała ofensywne zapędy Żaka. Taka postawa gospodarzy zmusiła trenera drużyny z Koszalina do wzięcia przerwy na żądanie. Po tej przerwie niewiele się zmieniło – wciąż to przyjezdni ze stolicy kontrolowali przebieg gry. Pojawiło się jednak więcej błędów w ataku w postaci strat oraz niepotrzebnych fauli przy próbach rzutów za trzy punkty rywali. Polonia zademonstrowała prawdziwy festiwal skuteczności, zdobywając w pierwszej kwarcie aż 31 punktów. Z kolei gospodarze z Koszalina mieli problemy z ofensywą i zakończyli kwartę z dorobkiem jedynie 15 punktów.Świetną obroną nadal popisywała się drużyna Czarnych Koszul, która jednocześnie imponowała szybką i skuteczną grą w ofensywie. Żak z kolei nie przypominał zespołu, który wygrał 7 z ostatnich 9 spotkań. Jedynym jasnym punktem gospodarzy był Aleksander Lewandowski, który swoimi dobrymi występami starał się utrzymać drużynę w grze. Gospodarze mieli jednak problemy nie tylko w ataku, ale również w obronie – nieudane podwojenia i błędy w kryciu pozwalały Polonistom na łatwe rzuty z dobrych pozycji. Żak tego dnia miał również problemy ze skutecznością, szczególnie w rzutach za trzy punkty. Po chwilowym lepszym momencie w grze gospodarzy, trener warszawskiej Polonii poprosił o przerwę na żądanie na 92 sekundy przed końcem drugiej kwarty. Ten lepszy fragment gry w wykonaniu Żaka obejmował poprawę zarówno w obronie, jak i w ataku, co pozwoliło zniwelować straty do 16 punktów podczas słabszego okresu gry gości. Bronią przyjezdnych były kontrataki po stratach gospodarzy, które przynosiły wiele łatwych punktów. Kwartę zakończył Amerykanin Jahmal McMurray, który niemal równo z syreną trafił za trzy punkty po efektownym step-backu! Do przerwy goście prowadzili 54:37.Gospodarze grali wolno, co nie przynosiło zbytnio efektów, choć warto ich pochwalić za solidną grę w obronie. W pewnym momencie trener Curović został ukarany przewinieniem technicznym za podważanie decyzji sędziów. Po krótkim lepszym fragmencie gry w wykonaniu gospodarzy, kontrolę nad spotkaniem ponownie przejęli goście, utrzymując przewagę ponad 20 punktów. Aleksander Lewandowski starał się jak mógł, aby zmniejszyć straty – zdobywał sporo punktów i wymuszał faule na przeciwnikach. Mimo to zawodnicy Żaka mieli problemy z wykorzystywaniem dogodnych sytuacji, szczególnie że aż trzy razy dopuścili się fauli przy rzutach za trzy punkty, dając rywalom łatwe szanse na zdobycie punktów. Ta kwarta nie była zbyt udana dla warszawskiej drużyny. Poloniści popełniali wiele strat, nietrafiali z prostych pozycji i popełniali błędy, które mogły kosztować ich więcej, gdyby gospodarze byli skuteczniejsi. Jednak mimo tego, Żakowi nadal nie udawało się znacząco zmniejszyć strat. Koszalinianie zdobyli w tej części meczu zaledwie 9 punktów w ciągu pierwszych siedmiu minut, wszystkie z linii rzutów wolnych. Nie trafili ani jednego rzutu z gry, co zmieniło się dopiero po dynamicznym wjeździe pod kosz McMurraya w kolejnej minucie. Polonia udowodniła w tej kwarcie, że potrafi grać skutecznie w ataku oraz agresywnie i efektywnie w obronie. Po trzeciej kwarcie goście prowadzili 75:54, przygotowując się do ostatniej odsłony meczu z komfortową przewagą.Punktowanie w czwartej kwarcie rozpoczął Marcin Dymała, trafiając za dwa i zmniejszając stratę do 19 punktów. Niedługo potem, po stracie Polonii, efektownym wsadem popisał się Janczak, co skłoniło trenera Torrescusa-Jimeneza do wzięcia przerwy na żądanie. Po wznowieniu gry koszykarze Polonii zaprezentowali świetną, zespołową akcję – wymieniając podania jak po sznurku, zakończyli ją celnym rzutem za trzy punkty, zasługując na pochwały. Poloniści całkowicie zdominowali początek czwartej kwarty. Liczne straty i nietrafione rzuty w wykonaniu Żaka pozwoliły przyjezdnym na dalsze powiększenie przewagi. Gdy różnica wynosiła już 30 punktów, obie drużyny częściowo odpuściły grę, co wcale nie oznaczało końca emocji. Damian Cechniak popisał się efektownym wsadem, solidnie testując wytrzymałość obręczy w hali Gwardii. W ostatnich trzech minutach meczu można było zobaczyć kilka ciekawych akcji oraz celnych rzutów, głównie tych z dystansu. Przez cały mecz Polonia imponowała świetną grą w obronie – twardo i konsekwentnie zatrzymywała rywali. Dodatkowo w ataku popisywała się wysoką skutecznością, zarówno w rzutach z dystansu, jak i spod kosza. Żak walczył ambitnie, ale poza kilkoma lepszymi momentami nie był w stanie skutecznie przeciwstawić się dobrze zorganizowanej drużynie z Warszawy.MKKS ŻAK KOSZALIN 67 - 97 KKS POLONIA WARSZAWAPUNKTOWALIŻak: Lewandowski 21, McMurray 13, Dymała 9, Janczak 7, Smarzy 7, Pluta 3, Janus 3, Kunc 2, Kopycki 2Polonia: Coke-Domingue 18, Kordalski 18, Cechniak 15, Osiński 14, Pełka 10, Kuźkow 8, Gurtatowski 6, Wojtyński 5, Poradzki 3
Zobacz najnowsze artykuły