Z piekła do nieba! - Polska wygrywa z Bośnią i Hercegowiną

W Rydze rozpoczęła się faza pucharowa tegorocznego EuroBasketu. Pierwszym przeciwnikiem biało-czerwonych w 1/8 finału była reprezentacja Bośni i Hercegowiny z Jusufem Nurkiciem na czele.

Fatalny początek

Po pierwszych 4 minutach gry na tablicy wyników wynik pokazywał 13-2 dla Bośni. Zawodnicy drużyny przeciwnej od początku świetnie grali w ataku, dostawali bardzo dużo przestrzeni oraz możliwości od naszej sennej obrony. W drugiej części zaczęliśmy doganiać Bośniaków jednak ostatecznie dwa nietrafione wolne Balcerowskiego, zebrana piłka i akcja zakończona trójką kończy kwartę z 9-punktowym prowadzeniem Bośni i Hercegowiny.

Złapać kontakt

W drugiej kwarcie zaczęliśmy mozolnie odrabiać straty. Bośniacy nie ułatwiali nam tego zadania ani trochę, ale w drugiej połowie na wysokości zadania stanęli stali liderzy naszej kadry - Jordan Loyd oraz Mateusz Ponitka, którzy po pierwszej połowie ze wszystkich 40 punktów naszej kadry zdobytych w pierwsze 20 minut rzucili ich łącznie aż 28. Na przerwę zeszliśmy mając tylko 4 punkty straty.

Powrót do gry

Trzecia kwarta zaczęła się słabo. Nie byliśmy skoncentrowani od początku i Bośniacy odskoczyli nam na 8 punktów. Do końca 3. kwarty wtedy pozostały 4 minuty, przez które powróciliśmy do meczu za sprawą punktów Ponitki, Pluty, Sokołowskiego oraz Balcerowskiego. Przed ostatnimi 10 minutami meczu mieliśmy skromny, jeden punkt przewagi.

Dokończyć robotę

To właśnie zrobiły nasze Orły! Mimo faktu, że było trochę rzucania z linii rzutów wolnych w tej kwarcie to ostatecznie wygraliśmy ją 7 punktami i przypięczetowaliśmy nasze zwycięstwo nad Bośnią!

Sengun i spółka - szykujcie się

Następnym przeciwnikiem biało-czerwonych będzie Turcja, jeden z “Czarnych Koni” turnieju z Alperenem Sengunem na czele. W swoim meczu 1/8 finału pokonała Szwecję, fazę grupową zakończyła z perfekcyjnym bilansem 5-0 i aby to osiągnąć pokonała Serbię. Przed nami niezwykle trudny mecz, do którego nie przystępujemy z pozycji faworyta. Mecz z reprezentacją Turcji we wtorek 9 września.

Polska - Bośnia i Hercegowina 80:72 (14:23, 26:21, 22:17, 18:11)

Polska: Loyd 28, Ponitka 19, Sokołowski 10, Pluta 9, Balcerowski 7, Olejniczak 7, Łączyński 0, Żołnierewicz 0, Michalak 0, Dziewa 0, Zapała 0, Gielo 0

Bośnia i Hercegowina: Nurkić 20, Robertson 19, Atić 8, Lazić 8, Gegić 8, Vrabac 3, Alibegović 3, Kamenjas 3, Penava 0, Arslanagić 0, Halilović 0, Hrelja 0