RZUTZA3.PL NBA FINALY-WSCHODU-DLA-KOGO-PIERWSZY-FINAL-W-XXI-WIEKU

Finały Wschodu - Dla kogo pierwszy finał w XXI wieku?

21/05/2025 21:17

New York Knicks - Indiana Pacers

New York Knicks - Indiana Pacers

Żadna z drużyn grających w tym roku w Finale Konferencji Wschodniej, nie zagrała jeszcze w tym wieku w Finałach NBA. Dla kogo będzie to historyczna seria? Nowe pokolenie fanów którego klubu będzie mogło świętować sukces? Co nieco przybliżę o tej serii w tym artykule.

New York Knicks czyli nasza 3 po sezonie regularnym, jest pierwszy raz od sezonu 99/00 na tym etapie playoffów! Co ciekawe, przegrali wówczas serię... z Indianą Pacers. Wtedy to też drużyna Indy była jedyny raz w Finałach NBA. Przechodząc do niedalekiej przeszłości, obie te drużyny spotkały się rok temu, jednak na poziomie półfinału Wschodu. Knickerbockers przegrali wówczas po siedmiomeczowej batalii. W ich szeregach była plaga kontuzji - nie grał chociażby Robinson, Randle czy również duże problemy zdrowotne miał Jalen Brunson. Tak więc koszykarze NYK na pewno będą chcieli zrewanżować się za tamtą porażkę.

Jeśli chcemy rozmawiać o rywalizacji tych drużyn, musimy sobie powiedzieć wprost jaki styl preferują. Indiana to zespół bazujący na ruchu piłki. Nie są im obce extra passy, a prawie każdy w drużynie może oddawać rzut z każdej pozycji. Przez to są niezwykle groźni w ofensywie, gdyż atak nie jest oparty na jednostce, a na całym zespole. Żaden z koszykarzy nie notuje powyżej 20 punktów na mecz, jednak zdobyciem powyżej dziesięciu oczek, może pochwalić się aż 6 zawodników (Siakam, Haliburton, Turner, Nembhard, Nesmith, Mathurin). W trakcie playoffs są drugą najlepszą ofensywną drużyną (zaraz za Cavs, których pokonali 4-1). Ważnym elementem ich układanki są rzuty trzypunktowe, które w fazie posezonowej trafiają na skuteczności 40,6%! Dlaczego więc często mówi się, że gwiazdą Indiany jest Haliburton? Jak najbardziej jego wkład w kreowanie gry Pacers jest niepodważalny. Dzięki niemu błyszczą inni, choć Tyrese czasem potrafi przerodzić się w zabójczego punktującego. Przypomina on jednak stylem trochę dawniejszych rozgrywających. To sprawia że jego linijka statystyczna nie zawsze powala na kolana, jednak skuteczność jego działań na parkiecie mówi co innego. Indiana również uwielbia grać szybkie ataki. Niecelny rzut rywala, zbiórka w defensywie i już koszykarze Indy biegną jak do pożaru. Są to proste do zgarnięcia punkty, które mogą być bardzo cenne w poszczególnych spotkaniach. A problemy z bronieniem takich zagrać mają właśnie zawodnicy Knicks.

fot: NBA

Nowy Jork natomiast to zespół bardzo poukładany, w stylu drużyn prowadzonych w przeszłości przez Toma Thibodeau. Tak samo i tym razem mamy dużo pick&rolli, izolacji czy braku niepotrzebnego forsowania tempa. Przez to jacy jakościowi koszykarze są w Knicks, jak potrafią grać w pojedynkach, ciężko Indianie będzie stawiać skuteczną defensywę przez cały okres trwania meczu. Indiana potocznie mówiąc musi przerzucić swoich rywali. Ale jak ma to zrobić skoro NYK w swoich szeregach mają killera - Jalena Brunsona? Najlepszy zawodnik clutch w całej NBA, który w takiej sytuacji dostarcza Nowemu Jorkowi aż 5,4 punktu. Notuje ogólnie aż 28,8 punktu w playoffach, dokładając do tego prawie 8 asyst. Jest to bez wątpienia najlepszy ofensywny zawodnik tej serii. Jeśli Brunson dostanie odpowiednie wsparcie swoich kolegów to może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Knicks. Ważna również będzie walka pod koszem i na tablicach. Nowy Jork ma w rotacji koszykarzy, którzy potrafią pobić się o piłkę pod obręczą. Niższy, ale niezwykle waleczny Hart, Robinson, Towns, mogą oni zdominować strefę podkoszową, co na pewno pomoże Knickerbockers w odniesieniu zwycięstwa w tej serii. Dodatkowo NYK pokazali się z przyzwoitej strony w defensywie, w najważniejszych momentach spotkań z Celtics i mają minimalnie bardziej dojrzałych zawodników.

Ta seria będzie niezwykle wyrównana. Sercem kibicuje Indianie, zespołowi z mniejszego ośrodka. Dodatkowo bardzo podoba mi się filozofia gry tego zespołu pod wodzą Ricka Carlisle'a. Jednak rozum podpowiada, że Jalen Brunson zgarnie całą chwałę podczas Game 7. Zdecydowanie nie przewiduję tutaj mniejszej ilości meczów niż sześć.

Mój typ: NYK 4:3 INDGame 1 już tej nocy o 2:00!

Mój typ: NYK 4:3 IND

Game 1 już tej nocy o 2:00!

fot: NBA
Zobacz najnowsze artykuły