RZUTZA3.PL NBA FINALY-ZACHODU-CZY-OKC-TO-ZDECYDOWANY-FAWORYT
Finały Zachodu - Czy OKC to zdecydowany faworyt?
20/05/2025 18:53
Dzisiejszej nocy rozpoczniemy zmagania w serii pomiędzy Oklahomą City Thunder (1), a Minnesotą Timberwolves (6). Do finału konferencji Oklahoma dostała się deklasując Memphis oraz po siedmiomeczowej walce z Nuggets. Natomiast ekipa Minny dwukrotnie zwyciężała w stosunku 4-1, najpierw z LA Lakers, a potem z Warriors.
Zaczynając myśleć o tej serii od razu w głowie ludzi pojawia się jedno hasło: defensywa. Bez wątpienia drużyna OKC jest w tym względzie najlepsza w lidze, co udowodniła nie tylko podczas sezonu regularnego, ale również w trakcie playoffs (def rating 101,6). A kto znajduje się na tej liście na drugim miejscu podczas trwania fazy posezonowej? Odpowiedź jest prosta: Minnesota Timberwolves (def rating 106,8). A więc przejdźmy teraz do szczegółów. Co wszyscy wiemy, Oklahoma jest bardzo silna w obronie drużynowej, to ma też wyróżniające się w tej kwestii jednostki - chociażby Caruso, Wallace czy Holmgren. To oznacza, że liderzy Timberwolves - Edwards i Randle, nie będą mieli lekko podczas tej serii. Oczywiście nie wątpię, że przydarzy się jakiś mecz, w którym ktoś z tej dwójki będzie nie do zatrzymania, jednak to nie powinno zaburzyć obrazu tej rywalizacji. Dodatkowo fakt, iż Minnesota gra najwolniej z drużyn dalej liczących się jeszcze w walkę o trofeum Larry'ego O'Briena, pozwoli koszykarzom OKC jeszcze bardziej przygotować się na nadchodzący atak Leśnych Wilków. Cytat, że obroną wygrywa się mistrzostwa nie bez powodu skłania mnie do stwierdzenia, iż Oklahoma ma wszystko by zastopować rywali i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak Timberwolves również są w stanie posłać do boju elitarnych obrońców, na czele z J. McDanielsem czy czterokrotnym zdobywcą nagrody DPOY R. Gobertem. Tak więc dla Thunder na pewno nie będzie to łatwy spacerek, a seria zapowiada się na dosyć fizyczną z niskimi wynikami.

Oczywiście nie można nie wspomnieć tutaj o dwóch gwiazdach swoich drużyn. Jeśli zagrają na swoim poziomie, to zdecydowanie ubarwią tę serię swoimi popisami po atakowanej stronie parkietu. Shai Gilgeous-Alexander to oczywisty lider OKC, ale i również ich pierwszy kozłujący. Średnie z playoffs SGA to: 29 PKT / 6.4 AST / 5.9 REB / 1.5 STL. Kandydat na MVP sezonu zasadniczego (NBA proszę, dajcie już nam odpowiedź kto zgarnie tę nagrodę) pokazuje, że świetnie radzi sobie z presją gry w playoffs. Po drugiej stronie mamy 23-letniego Anthony'ego Edwardsa. Ant w trakcie dwóch serii, notował średnio: 26.5 PKT / 8 REB / 5.9 AST / 1.5 STL. Poza tym Edwards jest niesamowicie zabójczy w sytuacjach clutch, w których notuje średnio 3.8 PKT (na 57.1% skuteczności z gry) a Timberwolves w tym czasie są aż o 7.3 PKT lepsi od swoi rywali. Nie mógłbym również pominąć Juliusa Randla. Silny skrzydłowy gra lepiej niż podczas sezonu regularnego i będzie na pewno solidną, drugą opcją ekipy z Minnesoty. Mając bogaty repertuar zagrań w ofensywie, przysporzy obrońców Thunder o ból głowy.
W mojej opinii, również ważnym aspektem dla losów tej serii będą drugoplanowi zawodnicy. A dokładniej to, w jakim stopniu będą potrafili odciążyć liderów w ataku. Jak wiemy, rotacja Thunder jest długa i mocna, w porównaniu do 8-osobowej Minnesoty, co daje na pewno trochę więcej opcji dla coacha Daigneaulta. Jeśli nie ten koszykarz, to kolejny może sprostać wyzwaniom. A każdy z nich jest w stanie dorzucić kilka cennych punktów. Timberwolves natomiast mogą dużo zyskać poprzez agresywne wejścia pod kosz oraz dogrania piłek do Goberta. Dominacja pod obręczą oraz problemy z faulami wysokich zawodników OKC, mogą być pomocną dłonią w osiągnięciu celu przez Leśne Wilki. Dodatkowo OKC muszą znaleźć sposób na fenomenalnego w playoffs Naza Reida, rzucającego trójki na poziomie 46.7%. Lecz czy w taki sposób będą w stanie wyrwać cztery spotkania?
Mój typ: OKC 4-2 MINGame 1 już dzisiaj w nocy o 2:30!
Mój typ: OKC 4-2 MIN
Game 1 już dzisiaj w nocy o 2:30!
