RZUTZA3.PL STREFA KIBICOWSKA KIBICOWSKIE-ROZMOWY-3-DAMIAN-BUDZINSKI-ULTRAS-NOTEC-23

Kibicowskie rozmowy #3 - Damian Budziński, Ultras Noteć '23

26/02/2025 09:00

Zapraszam na kolejną odsłonę cyklu "Kibicowskie Rozmowy". Moim gościem był Damian Budziński – lider grupy Ultras Noteć Inowrocław '23, która, jak sama nazwa wskazuje, odpowiada za doping na meczach pierwszoligowej Noteci Inowrocław. Grupa prezentuje się bardzo solidnie, a gdyby Noteć awansowała do Orlen Basket Ligi, z pewnością byliby jedną z najlepszych ekip kibicowskichw całej lidze.Zapraszam do lektury naszej rozmowy!

Zapraszam na kolejną odsłonę cyklu "Kibicowskie Rozmowy". Moim gościem był Damian Budziński – lider grupy Ultras Noteć Inowrocław '23, która, jak sama nazwa wskazuje, odpowiada za doping na meczach pierwszoligowej Noteci Inowrocław. Grupa prezentuje się bardzo solidnie, a gdyby Noteć awansowała do Orlen Basket Ligi, z pewnością byliby jedną z najlepszych ekip kibicowskichw całej lidze.

Zapraszam do lektury naszej rozmowy!

JB: Skąd wziął się pomysł na utworzenie grupy Ultras Noteć i kiedy oficjalnie rozpoczęliście działalność?DB: Pomysł na utworzenie grupy Ultras Noteć Inowrocław narodził się w 2023 roku. Zauważyliśmy, że na trybunach pojawia się coraz więcej osób, które chcą aktywnie wspierać drużynę dopingiem. Naturalnym krokiem było więc stworzenie zorganizowanej grupy kibicowskiej, która mogłaby wspólnie i głośno wspierać Noteć Inowrocław.Jak na przestrzeni lat zmieniała się kultura kibicowska w Inowrocławiu z Waszej perspektywy?Kultura kibicowska w Inowrocławiu przeszła znaczącą metamorfozę. W latach 90. doping był zorganizowany, później stał się bardziej spontaniczny, a frekwencja na trybunach bywała różna. Obecnie widzimy większą mobilizację i organizację. Powstała silna grupa kibicowska, która aktywnie wspiera drużynę zarówno na meczach domowych, jak i wyjazdowych.Wasza grupa prowadzi bardzo solidny doping, ale czy kibice spoza młyna również angażują się we wspólne wspieranie drużyny?Kibice spoza młyna angażują się w doping w różnym stopniu. Widzimy jednak, że z każdym sezonem coraz więcej osób chętnie dołącza do wspólnego śpiewania. Podczas niektórych przyśpiewek cała hala włącza się w doping, co daje nam ogromną satysfakcję i pokazuje, że nasza praca przynosi efekty.Podczas meczu reprezentacji Polski z Estonią można było usłyszeć Wasz wspólny doping z ekipami m.in. z Włocławka i Torunia. Jak przyjęliście propozycję takiej współpracy?Zaproszenie od chłopaków z Anwilu do wspólnego dopingu podczas meczu reprezentacji Polski z Estonią przyjęliśmy z dużym entuzjazmem. To dla nas zaszczyt móc wspierać biało-czerwonych w tak licznym i zorganizowanym gronie. Współpraca z ekipami z Włocławka i Torunia przebiegła bardzo dobrze i pokazała, że potrafimy się jednoczyć dla wspólnego celu. Brakowało takiego dopingu na meczach reprezentacji, a mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie to, że kilka ekip ostatecznie nie dotarło.

JB: Skąd wziął się pomysł na utworzenie grupy Ultras Noteć i kiedy oficjalnie rozpoczęliście działalność?

DB: Pomysł na utworzenie grupy Ultras Noteć Inowrocław narodził się w 2023 roku. Zauważyliśmy, że na trybunach pojawia się coraz więcej osób, które chcą aktywnie wspierać drużynę dopingiem. Naturalnym krokiem było więc stworzenie zorganizowanej grupy kibicowskiej, która mogłaby wspólnie i głośno wspierać Noteć Inowrocław.

Jak na przestrzeni lat zmieniała się kultura kibicowska w Inowrocławiu z Waszej perspektywy?

Kultura kibicowska w Inowrocławiu przeszła znaczącą metamorfozę. W latach 90. doping był zorganizowany, później stał się bardziej spontaniczny, a frekwencja na trybunach bywała różna. Obecnie widzimy większą mobilizację i organizację. Powstała silna grupa kibicowska, która aktywnie wspiera drużynę zarówno na meczach domowych, jak i wyjazdowych.

Wasza grupa prowadzi bardzo solidny doping, ale czy kibice spoza młyna również angażują się we wspólne wspieranie drużyny?

Kibice spoza młyna angażują się w doping w różnym stopniu. Widzimy jednak, że z każdym sezonem coraz więcej osób chętnie dołącza do wspólnego śpiewania. Podczas niektórych przyśpiewek cała hala włącza się w doping, co daje nam ogromną satysfakcję i pokazuje, że nasza praca przynosi efekty.

Podczas meczu reprezentacji Polski z Estonią można było usłyszeć Wasz wspólny doping z ekipami m.in. z Włocławka i Torunia. Jak przyjęliście propozycję takiej współpracy?

Zaproszenie od chłopaków z Anwilu do wspólnego dopingu podczas meczu reprezentacji Polski z Estonią przyjęliśmy z dużym entuzjazmem. To dla nas zaszczyt móc wspierać biało-czerwonych w tak licznym i zorganizowanym gronie. Współpraca z ekipami z Włocławka i Torunia przebiegła bardzo dobrze i pokazała, że potrafimy się jednoczyć dla wspólnego celu. Brakowało takiego dopingu na meczach reprezentacji, a mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie to, że kilka ekip ostatecznie nie dotarło.

Czy uważacie, że na poziomie 1. ligi jesteście najlepiej zorganizowaną i najgłośniejszą grupą kibicowską?Nie chcemy oceniać, czy jesteśmy najlepiej zorganizowaną grupą w 1. lidze, ale na pewno wkładamy w to ogrom pracy. Dopingujemy głośno i regularnie, dbając o różnorodność przyśpiewek oraz jakość opraw. Staramy się także budować atmosferę, która mobilizuje zarówno zawodników, jak i kibiców na trybunach. Według nas ekipa SKS Starogard Gdański przewyższa nas liczebnie i pod względem dopingu, jednak brakuje im opraw. Pod tym względem to my jesteśmy numerem jeden.Jakie są Wasze największe cele i marzenia jako grupa kibicowska? Czy jest coś, co chcielibyście osiągnąć w najbliższych latach?Naszym nadrzędnym celem jest dalszy rozwój i osiągnięcie pozycji jednej z czołowych grup kibicowskich w Polsce. Marzymy o tym, aby zapełnić cały Sektor "E" i uczynić go miejscem, w którym doping jest nieprzerwanie na najwyższym poziomie.Organizujecie wiele opraw – która z nich była dla Was największym wyzwaniem, a z której jesteście najbardziej dumni?Każda oprawa jest dla nas ważna, ale największym wyzwaniem była "Twierdza Inowrocław". Nie chodziło o to, że nie dalibyśmy rady jej namalować, lecz o trudność w montażu dwóch pięciometrowych wież na trybunie. Ostatecznie udało się, a efekt końcowy był dla nas ogromnym powodem do dumy.

Czy uważacie, że na poziomie 1. ligi jesteście najlepiej zorganizowaną i najgłośniejszą grupą kibicowską?

Nie chcemy oceniać, czy jesteśmy najlepiej zorganizowaną grupą w 1. lidze, ale na pewno wkładamy w to ogrom pracy. Dopingujemy głośno i regularnie, dbając o różnorodność przyśpiewek oraz jakość opraw. Staramy się także budować atmosferę, która mobilizuje zarówno zawodników, jak i kibiców na trybunach. Według nas ekipa SKS Starogard Gdański przewyższa nas liczebnie i pod względem dopingu, jednak brakuje im opraw. Pod tym względem to my jesteśmy numerem jeden.

Jakie są Wasze największe cele i marzenia jako grupa kibicowska? Czy jest coś, co chcielibyście osiągnąć w najbliższych latach?

Naszym nadrzędnym celem jest dalszy rozwój i osiągnięcie pozycji jednej z czołowych grup kibicowskich w Polsce. Marzymy o tym, aby zapełnić cały Sektor "E" i uczynić go miejscem, w którym doping jest nieprzerwanie na najwyższym poziomie.

Organizujecie wiele opraw – która z nich była dla Was największym wyzwaniem, a z której jesteście najbardziej dumni?

Każda oprawa jest dla nas ważna, ale największym wyzwaniem była "Twierdza Inowrocław". Nie chodziło o to, że nie dalibyśmy rady jej namalować, lecz o trudność w montażu dwóch pięciometrowych wież na trybunie. Ostatecznie udało się, a efekt końcowy był dla nas ogromnym powodem do dumy.

Czy uważacie, że na poziomie 1. ligi jesteście najlepiej zorganizowaną i najgłośniejszą grupą kibicowską?Nie chcemy oceniać, czy jesteśmy najlepiej zorganizowaną grupą w 1. lidze, ale na pewno wkładamy w to ogrom pracy. Dopingujemy głośno i regularnie, dbając o różnorodność przyśpiewek oraz jakość opraw. Staramy się także budować atmosferę, która mobilizuje zarówno zawodników, jak i kibiców na trybunach. Według nas ekipa SKS Starogard Gdański przewyższa nas liczebnie i pod względem dopingu, jednak brakuje im opraw. Pod tym względem to my jesteśmy numerem jeden.Czy są w Polsce grupy kibicowskie, z którymi macie bardzo dobre relacje, a z którymi raczej nie utrzymujecie kontaktów lub macie napięte stosunki?Mamy okej relacje z kibicami Anwilu Włocławek, a co jakiś czas kontaktują się z nami znajomi z Górnika Wałbrzych. Jeśli chodzi o napięte stosunki, nie jesteśmy konfliktowi i raczej nie mamy większych spięć z żadną ekipą.Noteć Inowrocław w Orlen Basket Lidze – czy według Was to realny cel? A może traktujecie to jako marzenie do spełnienia?Noteć Inowrocław w Orlen Basket Lidze to realny cel. Klub ma potencjał, a my jako kibice jesteśmy gotowi wspierać go na każdym kroku. Wierzymy, że ciężka praca całego środowiska koszykarskiego w Inowrocławiu przyniesie efekty.Co według Was wyróżnia kibiców Noteci na tle innych ekip w Polsce?Wyróżnia nas przede wszystkim pasja i zaangażowanie. Choć jesteśmy stosunkowo nową grupą, już teraz pokazujemy, że kibicowanie to coś więcej niż tylko obecność na trybunach. Tworzymy silną społeczność, która nie boi się wyzwań i dąży do ciągłego rozwoju.Czy aby, dołączyć do Waszej grupy trzeba spełnić jakieś określone warunki, czy może dołączyć każdy chętny? Jak wygląda proces rekrutacji nowych członków?Do naszej grupy może dołączyć każdy, kto ma w sobie pasję do kibicowania i chce aktywnie angażować się w doping. Nie mamy skomplikowanego procesu rekrutacyjnego, wystarczy przyjść na młyn w białej koszulce. Liczą się chęci, zaangażowanie i wspólna miłość do drużyny.

Czy uważacie, że na poziomie 1. ligi jesteście najlepiej zorganizowaną i najgłośniejszą grupą kibicowską?

Nie chcemy oceniać, czy jesteśmy najlepiej zorganizowaną grupą w 1. lidze, ale na pewno wkładamy w to ogrom pracy. Dopingujemy głośno i regularnie, dbając o różnorodność przyśpiewek oraz jakość opraw. Staramy się także budować atmosferę, która mobilizuje zarówno zawodników, jak i kibiców na trybunach. Według nas ekipa SKS Starogard Gdański przewyższa nas liczebnie i pod względem dopingu, jednak brakuje im opraw. Pod tym względem to my jesteśmy numerem jeden.

Czy są w Polsce grupy kibicowskie, z którymi macie bardzo dobre relacje, a z którymi raczej nie utrzymujecie kontaktów lub macie napięte stosunki?

Mamy okej relacje z kibicami Anwilu Włocławek, a co jakiś czas kontaktują się z nami znajomi z Górnika Wałbrzych. Jeśli chodzi o napięte stosunki, nie jesteśmy konfliktowi i raczej nie mamy większych spięć z żadną ekipą.

Noteć Inowrocław w Orlen Basket Lidze – czy według Was to realny cel? A może traktujecie to jako marzenie do spełnienia?

Noteć Inowrocław w Orlen Basket Lidze to realny cel. Klub ma potencjał, a my jako kibice jesteśmy gotowi wspierać go na każdym kroku. Wierzymy, że ciężka praca całego środowiska koszykarskiego w Inowrocławiu przyniesie efekty.

Co według Was wyróżnia kibiców Noteci na tle innych ekip w Polsce?

Wyróżnia nas przede wszystkim pasja i zaangażowanie. Choć jesteśmy stosunkowo nową grupą, już teraz pokazujemy, że kibicowanie to coś więcej niż tylko obecność na trybunach. Tworzymy silną społeczność, która nie boi się wyzwań i dąży do ciągłego rozwoju.

Czy aby, dołączyć do Waszej grupy trzeba spełnić jakieś określone warunki, czy może dołączyć każdy chętny? Jak wygląda proces rekrutacji nowych członków?

Do naszej grupy może dołączyć każdy, kto ma w sobie pasję do kibicowania i chce aktywnie angażować się w doping. Nie mamy skomplikowanego procesu rekrutacyjnego, wystarczy przyjść na młyn w białej koszulce. Liczą się chęci, zaangażowanie i wspólna miłość do drużyny.

Wszystkie zdjęcia są autorstwa: Karolina Gościak, Łukasz Raczkowski, Damian Hebda

Wszystkie zdjęcia są autorstwa: Karolina Gościak, Łukasz Raczkowski, Damian Hebda

Zobacz najnowsze artykuły